Kapela Ludowa z Gniewczyny Łańcuckiej

Rok przyznania nagrody:
2024

Kategoria:
Kategoria V: Kapele ludowe

Dziedzina:
Muzyka

Region:
Podkarpacie

Kapela Ludowa z Gniewczyny Łańcuckiej – jedna z nielicznych tradycyjnych kapel ludowych muzykujących w regionie przeworskim. Funkcjonuje od 1993 r. w składzie instrumentalnym lub z udziałem solistów. Chroni i popularyzuje materialne i niematerialne dziedzictwo kulturowe.

Gniewczyna Łańcucka, Podkarpacie, woj. podkarpackie

Gniewczyna Łańcucka to miejscowość położona w pobliżu Przeworska, na terenie zajmowanym przez grupę etnograficzną Rzeszowiaków. Pierwszy raz odrębność kulturową ludności mieszkającej na wspomnianym obszarze zauważył Jan Stanisław Bystroń, który w przeprowadzonym w latach 20. XX w. podziale etnograficznym ziem Polski, nazwał ich „Rzeszowiakami” (od nazwy miasta – centrum okolicy). Według Bystronia jest to wtórna (w przeciwieństwie do pierwotnych, plemiennych) grupa etnograficzna, zaliczana do grup kresowych wschodniego pogranicza Polski, zajmująca tereny skupione wokół trzech dużych miast: Rzeszowa, Łańcuta i Przeworska. Od ich nazw pochodzą określenia subregionów na wspomnianym terytorium: rzeszowski, łańcucki i przeworski, o czym pisał już w końcu XIX w. Aleksander Saloni.

Odmienność kulturowa Rzeszowiaków kształtowała się w wielowiekowym procesie przemian historycznych i społecznych. Całe terytorium, począwszy od wczesnego średniowiecza, będąc spornym terenem granicznym między Polską i Rusią Czerwoną, podlegało penetracji ludności napływającej tu zarówno z zachodu jak i ze wschodu. Ważny wpływ na kulturę Rzeszowiaków, zwłaszcza z okolic Łańcuta i Przeworska, mieli osadnicy niemieccy, zwani tu Głuchoniemcami, który zaczęli osiedlać się na wskazanym terenie już w 1. poł. XIV w. Ważnym elementem kształtującym kulturę Rzeszowiaków było również geopolityczne położenie ziem, które zasiedlali. W ich granicach krzyżowały się ważne, jeszcze średniowieczne szlaki komunikacyjne i handlowe, prowadzące z zachodu na wschód: ze Śląska przez Kraków, Rzeszów, Lwów nad Morze Czarne i z północy na południe: z Sandomierza przez kotliny karpackie na Słowację i Węgry. Umożliwiało to nawiązywanie licznych kontaktów handlowych, co w konsekwencji pozwalało na bogacenie się mieszkańców opisywanego terenu, ale również ułatwiało nawiązywanie stosunków ze społeczeństwem innych regionów. Na przełomie XIX i XX w. wzajemne kontakty z innymi terenami stały się jeszcze bardziej ożywione, rozpoczęła się także działalność uniwersytetów ludowych, co m.in. spowodowało stosunkowo szybkie wprowadzanie rozmaitych nowinek technicznych do codziennego życia mieszkańców wsi rzeszowskich, było przyczyną jeszcze większego wzrostu ich zamożności i niemal całkowitej zmiany tradycyjnego modelu życia.

U Rzeszowiaków zmieniło się wszystko: materialne i niematerialne dziedzictwo kulturowe, a najbardziej uwidoczniło się to w szybkim zanikaniu folkloru, w szczególności muzycznego. Miał on interesujący rys: na Rzeszowszczyźnie osadzali się przedstawiciele różnych narodów, którzy ze sobą przynosili swoje dziedzictwo kulturowe, w tym folklor. Trudno się dziwić, że melodie taneczne i pieśni, które pochodziły z różnych regionów, czasem bardzo odległych, zafascynowały wielu folklorystów i regionalistów. Jednak tylko nieliczni zapaleńcy potrafili tak je pokochać, że uporczywie, pokonując różne trudności i przeszkody, zbierali najpiękniejsze perełki muzyczne, które stanowiły o interesującym i charakterystycznym obliczu folkloru muzycznego Rzeszowiaków, a w szczególności subregionu przeworskiego. Dzięki staraniom takich fascynatów zachowały się umiejętności tradycyjnej gry na rozmaitych instrumentach, co stanowiło o wyjątkowości tego folkloru. Było to bardzo ważne. Przez długie lata folklor rzeszowski kojarzył się wielu słuchaczom z pięknie aranżowanymi pokazami tanecznymi i śpiewaczymi zespołów, które czerpiąc z tradycji muzycznych regionu rzeszowskiego przygotowywały artystyczne stylizacje choreograficzne i muzyczne, które cieszyły się zasłużonym uznaniem publiczności, zawsze licznie gromadzącej się na takich pokazach. Jednak prawdziwy folklor rzeszowski był i jest zupełnie inny: melodie mają piękną, zawsze bogato ornamentowaną melodię, muszą być grane brawurowo, by tancerze mogli hulać do utraty tchu – o czym wspominali w swoich pamiętnikach muzykanci z okolic Rzeszowa i Przeworska.

Niewątpliwie do najbardziej zasłużonych w tym względzie należą członkowie Kapeli Ludowej z Gniewczyny Łańcuckiej, założonej w maju 1993 r. z inicjatywy klarnecisty Henryka Chruściela, który do dnia dzisiejszego jest jej kierownikiem. Działa pod patronatem Gminnego Centrum Kultury i Czytelnictwa Gminy Tryńcza. Kilku zapaleńców, miłośników muzyki ludowej z okolic Przeworska, postanowiło spróbować ocalić najpiękniejsze melodie taneczne i rozmaite pieśni, które towarzyszyły życiu ich dziadków i przekazać tę spuściznę następnym pokoleniom. Szczególnie zasłużonym w tym dziele jest Henryk Chruściel, który przez lata spotykał się z starszymi mieszkańcami okolic Gniewczyny i Przeworska, śpiewakami czy muzykantami i od nich nagrywał melodie oraz pieśni, które stanowią dziś najcenniejszy repertuar kapeli. Wzbogacił ją również melodiami zapamiętanymi z dzieciństwa. Pochodzi z rodziny o tradycjach muzycznych. Jeszcze przed I wojną światową funkcjonowała w Przeworsku słynna kapela Chruścielów. Zmieniając swój skład osobowy działała ona do lat 60. XX w. To w ich wykonaniu mógł usłyszeć najpiękniejsze melodie przeworskie, które mogli właściwie wykonać tylko mistrzowie mający nienaganną technikę gry na poszczególnych instrumentach: skrzypcach, cymbałach, klarnecie i kontrabasie. Takie właśnie utwory stanowią trzon repertuaru omawianej kapeli. Ponadto niektóre melodie muzycy z Gniewczyny przejęli z okolic Bud Łańcuckich, ocalonych od zapomnienia dzięki działalności kapeli niegdyś funkcjonującej w tej miejscowości.

Zaczynali od występów w najbliższej okolicy, ale szybko zyskując uznanie słuchaczy koncertowali w regionie, w województwie i w Polsce. Nieodmiennie, do dziś, ich występy spotykają się z aplauzem publiczności. Wykonują nie tylko najpiękniejsze taneczne melodie przeworskie, ale również zgromadzili pokaźny zbiór ludowych pieśni ze swoich okolic, dzięki czemu ich występy są zawsze zróżnicowane, bogate w repertuar regionalny. Członkiem kapeli od lat jest Zofia Sokół – jedna z najlepszych śpiewaczek ludowych na Rzeszowszczyźnie. Dzięki wielkim umiejętnościom muzykantów – członków kapeli oraz jej talentowi śpiewaczemu występy zespołu są zawsze bardzo ciekawe, gwarantują wysoki poziom wykonawstwa i co najważniejsze – aplauz słuchaczy, którzy, porwani świetną muzyką, najczęściej z zapałem tańczą do melodii oberków, polek, tramelek i sztajerów brawurowo granych przez kapelę.

Umiejętności muzyczne członków kapeli mają swoje odzwierciedlenie w licznych nagrodach, jakie zdobywają uczestnicząc w rozmaitych przeglądach i konkursach folklorystycznych różnej rangi.

Kapela z Gniewczyny Łańcuckiej jest od wielu lat uznawana za jedną z najlepszych na Rzeszowszczyźnie, jest również swoistym ambasadorem kultury ludowej regionu przeworskiego, w szczególności folkloru muzycznego. Jej członkowie chętnie zapraszają do swoich szeregów coraz to nowych, młodych adeptów muzyki mając świadomość, że w ten sposób mogą przekazywać rodzimy folklor następnym pokoleniom. Ich działalność na terenie gminy w znaczący sposób przyczyniła się do wyrobienia poczucia dumy z własnego dziedzictwa kulturowego, a także identyfikacji z nim mieszkańców Gniewczyny Łańcuckiej i całego subregionu przeworskiego.

 Jolanta Dragan