Powiększ
Powiększ zdjęcie

Maria Grzegorek

Rok przyznania nagrody:
2021

Kategoria:
Kategoria II Mistrz tradycji

Dziedzina:
Plastyka. Poezja ludowa. Bibułkarka. Poetka

Region:
Juszczyna, Żywieckie, woj. śląskie

Maria Grzegorek urodziła się 26 lipca 1954 r. w Juszczynie, urokliwej wsi na Żywiecczyźnie, i tu spędza całe swoje życie. Wychowała się w góralskiej rodzinie, żyjącej w zgodzie z tradycyjnymi wartościami. Jej niezwykłą osobowość ukształtowały wieloletnie osobiste doświadczenia, ale w dużej mierze przekazane przez przodków tradycyjne wartości, zasady współżycia w rodzinie i społeczności, zaszczepiony szacunek do tradycji, lokalnej gwary, natury i umiejętność życia w harmonii z nią.

Wychowała pięcioro dzieci, jest szczęśliwą babcią jedenaściorga wnucząt. Z wykształcenia jest pielęgniarką, od lat jednak nie praktykuje w zawodzie. Poświęciła się pracy w gospodarstwie i wychowywaniu dzieci. Swoimi umiejętnościami i wiedzą medyczną jednak bardzo chętnie służy innym, „zawsze coś doradzi, zrobi zastrzyk”. Potrafi umiejętnie łączyć zdobytą wiedzę medyczną z tą z zakresu medycyny ludowej oraz zielarstwa.

Maria Grzegorek jest twórczynią niezwykle wszechstronną, a talenty i umiejętności wyniosła z rodzinnego domu. To mistrzyni żywieckiego bibułkarstwa i niemająca sobie równych gawędziarka. Od 2003 r. jest zrzeszona w Stowarzyszeniu Twórców Ludowych.

Ta mistrzyni słowa w swoich gawędach rozprawia o dawnym życiu na wsi, o tradycyjnych wierzeniach, zwyczajach, o różnych dawnych ważnych wydarzeniach. Przekazuje w nich informacje o ciekawych zajęciach, dawnych sposobach gospodarowania, o trudach życia, codziennych troskach i radościach. Mistrzowsko buduje narrację swoich gawęd, a komponuje je w tak plastyczny sposób, że jesteśmy w stanie je zobaczyć w wyobraźni. A to już wyższa sztuka, wyższa szkoła jazdy! Akcja jej opowieści trzyma słuchacza w napięciu, a do tego wzrusza i fascynuje piękna żywiecka gwara.

Maria Grzegorek tworzy gawędy dla siebie, ale i dla innych. Przygotowywała je zawsze dla swoich dzieci, a teraz robi to dla wnuków. Prezentuje je na różnorakich konkursach gawędziarskich, za co zdobywa nagrody i wyróżnienia. Na konkursach z powodzeniem i sukcesami występują też jej uczniowie. Niektóre z jej opowieści zostały opublikowane, np. w tomiku Na góralskich posiadach, wydanym w 2002 r. przez Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne „Grojcowianie”, oraz udostępnione na płycie Żywiecczyzna w opowieściach ludowych, przygotowanej w 2008 r. przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Żywieckiej. Promuje tradycje i kulturę Żywiecczyzny w filmach realizowanych przez Starostwo Powiatowe w Żywcu, które można także oglądać na stronie internetowej Górale Żywieccy Grojcowianie i na YouTubie. I robi to wyśmienicie.

Maria Grzegorek to także mistrzyni zdobnictwa bibułkowego. Umiejętność wykonywania rekwizytów obrzędowych, tworzenia zwłaszcza bibułkowych kwiatów, wyniosła z rodzinnego domu. Nasiąknęła tym od dziecka, wszak robiły je babcia i mama. Potrafi przygotowywać tradycyjne dekoracje świąteczne, ale także bożonarodzeniowe pająki i palmy wielkanocne. Jako jedyna na Żywiecczyźnie sporządza duże wieńce imieninowe, wymagające wręcz wyjątkowych umiejętności.

Wykonywane przez nią bibułowe cudeńka wzruszają, zachwycają, zaskakują. Poza kompozycjami sporządzanymi według tradycyjnych zasad i wzorów tworzy także formy nowatorskie, uwzględniające współczesne potrzeby i upodobania, często miniaturowe. Jej współczesne kompozycje tkwią jednak w tradycyjnej konwencji ludowej regionu. Wszystkie one zadziwiają, przykuwają uwagę, budzą uznanie za pomysł, technikę, kompozycje, kolorystykę, umiejętności, cierpliwość, zręczność palców i serce do pracy z bibułą. Za swoje bibułowe wyroby, talent i mistrzostwo w ich komponowaniu zdobywała niejeden najwyższy laur w konkursach sztuki ludowej. Artystka wypracowała własny, rozpoznawalny styl. A ponieważ przekazała go swoim córkom i wnuczkom, możemy mówić o stylu rodzinnym.

Maria Grzegorek to utalentowana i wszechstronna artystka, która znana jest także jako wspaniały i cierpliwy pedagog oraz wychowawca młodzieży. Niezwykle chętnie i z sercem dzieli się swymi umiejętnościami i wiedzą z innymi, motywuje młodych do kultywowania tradycji. Wyznaje zasadę, że aby kultura, gwara i umiejętności tworzenia kwiatów z bibuły przetrwały, nie można ich skrywać dla siebie.

Niejedna z współczesnych żywieckich bibułkarek korzystała z jej wskazówek i podpowiedzi. Uczy tworzenia bibułkowych kwiatów i rekwizytów obrzędowych w trakcie warsztatów dla dzieci, młodzieży i dorosłych systematycznie prowadzonych przez Starostwo Powiatowe i Muzeum w Żywcu, a także w Gliwicach. Wykonała również renowację słomiano-bibułowych pająków – eksponatów z kolekcji Muzeum w Żywcu. Nauczyła też kustoszy żywieckiej placówki wykonywania i konserwowania bibułowych oraz słomianych żywieckich wyrobów. Warte podkreślenia są jej działania na rzecz zachowania i przekazywania tradycyjnych umiejętności w swoim najbliższym środowisku. Systematycznie, współpracując ze szkołami, edukuje w tym względzie dzieci i młodzież w rodzinnej Juszczynie oraz całej gminie.

W pielęgnowaniu tradycji, międzypokoleniowym przekazie ważną rolę odgrywa niezwykła osobowość artystki, łatwość nawiązywania kontaktu z ludźmi, świadomość wartości tradycji i przekazywania jej innym, a także autentyczność, pasja i radość, z jaką to czyni.

Jedną, a może najważniejszą, z uczennic Marii Grzegorek jest jej najmłodsza, urodzona w 1989 roku córka – Barbara Wandzel. Do dziś, mając już własną rodzinę, mieszka z matką w domu rodzinnym, a żywiecką tradycją, smykałką do wykonywania bibułkowych kwiatków, gwarą i wszystkim, co robi mama, nasiąknęła od dziecka. Posługuje się równie piękną gwarą, robi fantastyczne kwiaty z bibuły i gra na skrzypcach, przygrywając z kapelami różnym żywieckim zespołom regionalnym. Zdobywa nagrody na konkursach gawędziarskich i bibułkarskich. Wiele z tych cennych umiejętności posiada już jej córka Marysia.

Tacy twórcy jak Maria Grzegorek, kontynuujący tradycyjną sztukę, pielęgnujący gwarę i przekazujący to wszystko innym, są swego rodzaju strażnikami tradycji, znakomitymi animatorami i nauczycielami. Edukują młodych, przekazując swoje umiejętności i tajniki tworzenia, dają nadzieję na ciągłość tradycji.

Dla regionu żywieckiego, ale i całej polskiej kultury ludowej to prawdziwe szczęście, że mamy takich prawdziwych ambasadorów, wspaniałych nauczycieli i niezrównanych mistrzów jak Maria Grzegorek.

 

Krystyna Pieronkiewicz-Pieczko